Podobno jak ma się czterdzieści lat człowiek nic nie musi pić żeby budzić się z kacem. Grzeczna byłam jak cholera a obudził mnie masakryczny ból głowy. Może źródło przedawkowania jest nienamacalne, irracjonalne, mistyczne, żadne tam używki czy balangi, tylko mój mózg niebezpiecznie czymś zainfekowany. Tak po ludzku mówiąc za dużo chyba ostatnio myślałam a to ponoć może boleć, ałć. I co ja sobie myślałam? Zastanawiające czy problem w ilości myśli czy w tematyce. Ilość hurtowa tematyka różna. Do wyboru do koloru. Posegreguję, może jakiś dr. Hause wyśledzi przyczynę bólu ( tylko do lodówki niech nie zagląda ),
- sprawy bieżące - domowe, pieniądze, obiady, oceny, skarpetki, bolki, czapki, prace na technikę, urwana klapa od kibla, organizowanie wyprawy na marsa, przeziębienia itd, itd
- pracowe- wieczny dylemat dlaczego trzeba wszystko pieprzyć-spieprzyć i pretensje że się nie identyfikujemy,
- tematy zastępcze do rozmyślania żeby nie rozmyślać o tym co zabolało, czyli cały świat otaczający, polityka ( nawet jej nie lubię) kultura i sztuka,
- ostatnio nawet poruszyła mnie do głębi opowieść o tym jak u nas w szpitalu robili w szóstym miesiącu cesarkę dziewczynie chorej na świńską grypę, nie wiem czy przeżyli, a jej pierwsze dziecko też chore,
- i jeszcze inne związane z ludźmi mi bliskimi.
Zwoje się przegrzały. Dzisiaj urodziny dziadka. Pogubiłam się które, może 92,93? Kupię mu Playboya, w końcu chłopak z niego i ciągle w grze.
O! Za parę dni 61. urodziny mojego Taty. Może i ja taki prezent Mu sprawię?
OdpowiedzUsuńUśmiech dziadka bezcenny :)
OdpowiedzUsuńTo zaczyna się już od trzydziestki.
OdpowiedzUsuńPoszłam w stereotyp. Kupiłam ciepłe kapcie. Po dokładnym wywietrzeniu ból minął. Do następnego.
OdpowiedzUsuńA ja tam myślę, że to po prostu kwestia zmian pogodowych.
OdpowiedzUsuńMój globus? Istotnie, lekki dżydż dzisiaj był . ;)
OdpowiedzUsuńciagle myslenie o trudnej tematyce moze bolec ;-))) heh ja tak od czasu do czasu mam ;-)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz... I po co to od razu takich skomplikowanych wyjaśnień szukać? ;)
OdpowiedzUsuńCzytam tę notkę już enty raz i zastanawiam się dlaczego do tej pory nie zostawiłem komentarza? Dziś już chyba wiem. Do wieku dziadka dużo mi brakuje, tylko dlaczego ja nie oglądam playboya :-)))?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie
Nieźle wykombinowane z tym prezentem. Tzn. Playboya mam na myśli.
OdpowiedzUsuńMoja babcia w tym roku kończy 100. Może i mi jakiś pomysł na prezent podsuniesz? ;)
Dzięki za komentarz.