środa, 13 lutego 2013

To nie jest melodia o specyficznych fobiach...........


     
  ........ ani o bliskim końcu świata.

    Prawda jest taka, że rękami i nogami bronię się przed wnikaniem w siebie, analizą, opowiadaniem o sobie. I tak sobie ubzdurałam w jakimś międzyczasie, że muzyka właśnie jest takim moim odbiciem. Ulotną chwilą mojego objawienia. Więc tak szukam, słucham, dobieram, śmaiać mi się z tego chce ale nie potrafię przestać.

Zostań


8 komentarzy:

  1. A ja wiem czego będę w związku z tym słuchał jutro.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie. To NIN - Every Day Is Exactly The Same

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś lubiłam pisać w formie: Zawieszona nie jest tym, Zawieszona nie jest tamtym. Zawieszona nie zrobiła tego ani tamtego. Zawieszona nie jest taka ani taka. Itp. Itd. Mówiłam wtedy, że pisze anty-bloga o anty-bohaterce. No... To to jest taka anty-piosenka. Więc musi mi się podobać :)

    W kwestii DJANGO odpisałam u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to tym razem nie wkomponował się w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak sporo mówisz o sobie muzyką...

    OdpowiedzUsuń
  6. Joannę uwielbiam, osobiście i służbowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi odpowiada ten jej klimat, Boguś też jest rewelacyjny http://www.youtube.com/watch?v=fLzVOvFcl4c

    OdpowiedzUsuń