........ ani o bliskim końcu świata.
Prawda jest taka, że rękami i nogami bronię się przed wnikaniem w siebie, analizą, opowiadaniem o sobie. I tak sobie ubzdurałam w jakimś międzyczasie, że muzyka właśnie jest takim moim odbiciem. Ulotną chwilą mojego objawienia. Więc tak szukam, słucham, dobieram, śmaiać mi się z tego chce ale nie potrafię przestać.
Zostań
A ja wiem czego będę w związku z tym słuchał jutro.
OdpowiedzUsuńTajemnica ?
OdpowiedzUsuńNie. To NIN - Every Day Is Exactly The Same
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam pisać w formie: Zawieszona nie jest tym, Zawieszona nie jest tamtym. Zawieszona nie zrobiła tego ani tamtego. Zawieszona nie jest taka ani taka. Itp. Itd. Mówiłam wtedy, że pisze anty-bloga o anty-bohaterce. No... To to jest taka anty-piosenka. Więc musi mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńW kwestii DJANGO odpisałam u siebie.
No to tym razem nie wkomponował się w moje gusta.
OdpowiedzUsuńJednak sporo mówisz o sobie muzyką...
OdpowiedzUsuńJoannę uwielbiam, osobiście i służbowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiada ten jej klimat, Boguś też jest rewelacyjny http://www.youtube.com/watch?v=fLzVOvFcl4c
OdpowiedzUsuń