wtorek, 20 listopada 2012

We wtorek o miłości

    Tak mnie naszło bez większej okazji, nie, nie będę wzdychać o ochach i achach. Nawet beksać nie będę że jakaś nieszczęśliwa albo nie spełniona albo nie daj Boże jeszcze za bardzo spełniona.
   Muzyczne moje skojarzenie na temat większych podrywów serca, nie tylko takich z powodu widoku ulubionego schabowego na talerzu.
   Po polsku oczywiście. Jak mnie najdzie kiedyś to może też w innych językach będzie.

St. James Hotel
Kiedy i jak

Tekścik:
Nie wiem kiedy i jak
Dokładnie to się stało
Wkradłaś się we mnie tak
Jak igła w martwe ciało

Obudzimy się kiedyś

W pewien niedzielny poranek
Będzie cicho i pięknie
Świt nas nago zastanie
Na zielonej polanie
U podnóża tamtych szczytów
Gdzie błądziliśmy razem
Tacy pełni zachwytu

Nie wiem kiedy i jak

Dokładnie to się stało
Wkradłaś się we mnie tak
Jak igła w martwe ciało

Jak heroina

Ciało moje wyginasz
Kiedy nie ma Ciebie - umieram
Kiedy nie ma Ciebie - umieram
Jeden pocałunek...
Jeden szept...
Proszę dotknij mnie...
Proszę dotknij mnie...
Proszę dotknij mnie...
Dotknij mnie!


Kiedyś, nie wiem kiedy i jak ale na pewno rozpiszę się o muzycznych projektach ze Ślaska .


5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń