sobota, 25 maja 2013

Mosteczek.



                        



9 komentarzy:

  1. oooooo, ale laska :) z Twoich postów wygladała taka właśnie pogodna kobieta o mocnym spojrzeniu :) czy to ta uszyta przez Ciebie sukienka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ta ;)

    Dziękuję za mile słowa. Tak myślę że ta pogodność pomaga w życiu, nie wyobrażam sobie siebie, takiej poważnej i do końca smutnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ta sukienka ! :) Ja również nie lubię być poważna, nie potrafię żyć bez uśmiechu i radości. Ponuractwo mnie dobija. Kiedy mam trudne momenty w życiu, które odbierają mi radość, ciężko mi jest sobie wtedy poradzić.

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę! Pięknie Ci w niej, no i pewnie satysfakcję masz wielką! Powinnaś! Buty, wszystko cacy, jesteś piękna! Podoba mi się podoba :) motywujesz mnie do zakupu maszyny, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W kolejce spodnie czekają.
    Wierszy pewnie nie zacznę pisać ale może coś dla potomności zostawię. Dziękuję za miłe słowa, dzisiaj wyjątkowo ich potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja Cię kręcę!!!! No to szał ciał z tą sukienką!!! ;) ;) ;)
    Jak to jest? Ty piszesz, Ty szyjesz... co jeszcze... Szydełkujesz? Malujesz? :)
    Piękna sukienka i cudowna modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię zdjęcia jeszcze robić, podobnie jak Ty. Tylko sprzętu nie mam, nawet najmarniejszego, tylko telefonem cykam. Może na ten dłuższy weekend gdzieś pożyczę i wypuszczę się w las albo na jakieś skałki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niczym rusałka na tym mostku :)
    A demonów sześć, to całkiem sporo. Ja mam chyba za małą torebkę...

    OdpowiedzUsuń