Tak na szybko. Żeby się nie zacinało permanentnie pewnie trzeba coś zmienić. I wtedy się zacznie. Zupełnie inaczej, bo czas nas zmienia, zmienia się świat w koło, ludzie których znamy też się zmieniają. Tkwienie ciągle i ciągle w przeświadczeniu "że jakoś to będzie" , "samo się ułoży" to tak jakby nawet nie stać w miejscu, tylko powolnie staczać się z górki, a i tak nie trafi się w to samo miejsce, bo już go nie ma.
Biorę się za naukę.
I dlatego nie można stać w miejscu, tracić wiary i nie próbować.
OdpowiedzUsuńTrzeba walczyć o zmiany na lepsze.
"Zmiany zachodzą w naszym umyśle. A potem zmienia się cały świat, ponieważ patrzy się nań inaczej." G.Orwell
Pędzisz :* uważaj na siebie
OdpowiedzUsuńMi się zacięło tuż po 30-tce.
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesteś szczęśliwa i dlatego porzuciłaś to miejsce... kiss
OdpowiedzUsuń